Następnego dnia kiedy się obudziłam była dopiero 8:00. A to dziwne, bo jak nie idę do szkoły nigdy nie wstaję przed 10:00. Nie chcąc budzić dziewczyn po cichu wyszłam z pokoju i poszłam do kuchni, bo byłam strasznie głodna. Kiedy tylko weszłam do kuchni zobaczyłam, że Julka zajada już śniadanie.
Kiedy zeszłam na śniadanie czekali już tam na mnie moi rodzice oraz młodsza siostra Julka. Zauważyłam, że coś leży na stole, ale nie dopytywałam co, bo nie chciałam być wścibska.